Amatorzy żeglarstwa portowego, którzy sztormów się nie boją, a mieliznami nie przejmują! DPŻ to stowarzyszenie ludzi pochodzących z różnych środowisk, zajmujących się różnymi rzeczami i posiadających przeróżne poglądy. Łączy nas zamiłowanie do dobrej zabawy, niepoparte dowodami przekonanie o wyższości omeg nad rolexami i zainteresowanie żeglarstwem. Kolejność elementów łączących może ulec zmianie.
Z formalnej strony nasze sprawy wewnętrzne reguluje najważniejszy dokument w stowarzyszeniu - statut. Zawiera on wszystkie szczegóły dotyczące działalności, celów i sposobu funkcjonowania DPŻ i jest naszą małą konstytucją ;) Oprócz tego, organy takie jak zarząd, komisja rewizyjna czy walne zgromadzenie (najwyższa władza w klubie) podejmuje uchwały. Znajdziesz je poniżej.
Tak, w naszym logo znajduje się zarówno kotwica, jak i flaszka z kapslem. Nie, nie wyciągajcie pochopnych wniosków. Jesteśmy fanami żeglarstwa portowego, stąd nasza sympatia do złocistego trunku, ale równocześnie jesteśmy fanami zdrowego rozsądku. Spożywanie na wodzie i pływanie pod wpływem traktujemy jako absolutny skandal - było nie było, chodzi o nasze wspólne bezpieczeństwo. Poza tym bądźmy poważni: w trakcie rejsu jest dość czasu, żeby wybawić się na lądzie. My nie kusimy losu i mamy nadzieję, że nie jest to pogląd kontrowersyjny!
W naszym przypadku nie pojawia się temat "co było pierwsze" - my wiemy, że na początku było logo. Są takie organizacje, które zaczynają swoje życie od stworzenia statutu, inni najpierw zbierają potencjalnych chętnych, myślą nad strukturą, a dopiero na sam koniec szukają grafika i rozmawiają o identyfikacji wizualnej. My na wszystkim znamy się lepiej, więc postanowiliśmy zacząć od końca. Logo i księga znaku były prezentem urodzinowym, który - jak widać - zdecydowanie wymknął się spod kontroli. Ale jak do tej pory, niczego nie żałujemy! :)